Najnowsze wpisy, strona 77


lip 24 2003 Noc... i po nocy
Komentarze: 0

Wczorajsza noc byla dla mnie czyms w rodzaju odkrywania samej siebie. To bylo niesamowite. Nigdy nie sadzilam ze jeszcze kiedys spotkam na swojej drodze kogos takiego. Myslalam, ze to co juz przezylam jest na tyle... pewne, niezmienialne, przemyslame, ze nigdy juz nie zmienie zdania. A jednak... Wczorajsza rozmowa bardzo dluga, gleboka a przede wszystkim szczera dala mi poczucie tego, ze wreszcie ktos mnie slucha i rozumie. No coz.... takie lyuksusy zdarzaja sie na tyle rzadko, ze kazda taka chwile trzebva pielegnowac w pamieci. Ja mysle, ze nigdy nie zapomne tego co wczoraj uslyszalam, co powiedzialam. Ale az mi sie plaac chce jak pomysle, ze juz jutro musze stad wyjechac, a wczesniej stracilam tyle dni na myslenie, ze cos t6u jest nie tak, a moglam po prostu pogadac. To takie proste, a nie czesto o tym mysle. Ciezko bedzie jutro.

Wlasnie  slucham RAZ DWA TRZY i akurat zaspiewali tekst "jutro mozemy byc szczesliwi". Jakos ciezko mi w to uwierzyc. Juz nigdy w to nie uwierze. Nic nigdy nie bedzie takie samo. Koszmarnie skiomplikowalam sobie zycie i nigdy juz tegto nie uda mi ise odwrocic, a najgorsze, ze nawet jesli sprobuje, to tez nie bede szczesliwa, bo nienawidze krzywdzic innyych.

yoasia : :
lip 23 2003 Wczoraj.... wieczorem, albo raczej dzisiaj...
Komentarze: 2

Tak mnie troche na filozofie znowu wzielo. Wczoraj wieczorem przekonalam sie o bardzo wielu rzeczach. Doszlam do wniosku ze w kazdym miejscu mozna spotkac kogos, z kim znajomosc moze byc cenna dla nas samych. W sumie to byla juz gleboka noc. Teraz juz nigdy nie zapomne o tym, ze prawdziwa przyjazn zawsze stoi gdzies w poblizu, wystarczy tylko ja dostrzec. I nuie wazne, czy jakas osoba jest od nas 8 lat starsza czy mlodsza... zawsze warto sprobowac.

Sa momenty , w ktorych miewam watpliwoscio, co do slusznosci moich zyciowych decyzji.. Wczoraj znow mnie takie watpliwosci dopadly. Najgorzej myslec o czyms takim w nocy, w burzy po alkoholu... Strasznie sie przekonac o tym jak malo sie znaczy... Niekitorzy maja szczescie.. sa pewni, a ja? ja nie jestem. Niestety. No coz... czasami tak po prostu bywa. Nikt nie jest doskonaly.

yoasia : :
lip 21 2003 jestem tu i mam dosc.
Komentarze: 1

Od paru nocy sypiam po 2 - 3 godziny na dobe. Jestem u kresu sil, dobrze ze to tylko do piatku. Ogolnie jest swietnie. Nawet ja sie super bawie, chociaz przy nich czuje sie jak staruszka. Hihihi. Moze to dobrze mi zrobi. Chociaz z drugiej strony patrzac na nich gdzies tam w srodku odzywa sie takie durne uczucie zazdrosci. Tak w sumie najbardziej zazdrosccze im tego, ze nie musza myslec nad tym co robia... Tak to dziwnie brzmi, ale maja cale zycie przed soba, nic ich nie ogranicza. Takiego jakiego dolka zalapalam. Troszke... Po prostu czuje sie przy nich staro. Sczegolnie teraz .... Nie wiem czy przjade tu w przyszlym roku - po raz czwarty. Chce juz wrocic do domu. Ciezko mi , a nawet nie mam do kogo sie przytulic, brakuje mi tego!!!! Buziaki dla wszystkich i do zobaczenia juz za pare dni!!!

yoasia : :
lip 15 2003 Wyjazd
Komentarze: 2

Jutro wyjezdzam. Wroce dopiero 25 albo 26, wiec dlugo mnie nie bedzie. Dzis caly dzien gotuje Dawidowi obiadki na zapas :) Jestem padnieta. W ogole juz mi sie odechcialo tego wyjazdu. Tym bardziej ze perspektywa codziennego widywania ojca jest odrazajaca :( Staram sie tym nie przejmowac, ale srrednio mi wychodzi. Moze jednak bedzie fajnie. Zawsze bylo. Tylko ze zawsze byli tam ze mna dobrzy znajomi - Marciny. I teraz strasznie mi bedzie ich brakowalo :( No coz.... Buziaki dla wszystkich!!!! Do zobaczenia za prawie dwa tygodnie!

yoasia : :
lip 14 2003 ostatnie dni...
Komentarze: 3

No i byla u mnie Basik. Szkoda ze tak krotko. Malo sie naplotkowalysmy ;) Teraz czekam na poczatek sierpnia, zeby pojechac do niej! Poza tym bylismy na swietnej imprezce. I jeszcze mam dobry humor bo w tym miesiacu Dawida wyplata miala tylko kilka dni opoznienia i juz dzis przyszla na konto :) Ogolnie jest super. Dzis na zakupy smigamy :) I Marek nas autkiem do domu zawiezie :) Szkoda, ze juz w srode wyjezdzam. :( Ale Dawid sobie poradzi. Wierze w niego. Buziaki dla wszystkich!!!!

ps. Ja to chyba na jakis odwyk powinnam isc. Prawie codziennie piwko, winko, piwko i tak w kolko :) Az wczoraj w knajpce ograniczylam sie do pepsi :) Jeszcze raz buziaki!

yoasia : :