Najnowsze wpisy, strona 23


wrz 08 2008 szlag...
Komentarze: 5

Szlag mnie trafia, bo wlasnie skasowalam jedna z najbardziej pesymistycznych notek w zyciu... Sprobuje jeszcze raz...

 

W sobote poczulam upokorzenie,,, A teraz zgodziny na godzine czuje sie upokorzona jeszcze bardziej. Choc teraz porozmawialam chwile o pierdolach z koelzanka z pracy i przestalam o tym myslec. Ale ogolnie moja praca teraz sprzyja dolowaniu... po wymianie okien sprzatamy, wycieram z kurzu 30 tysiecy ksiazek...

 

W sobote pierwszy raz od poczatku ciazy z Pauliska ( a to juz 5 lat!) pozwolilam sobie na totalne wyluzowanie. A teraz mysle tylko o tym ze zle zrobilam. Zostaalm brutalnie sprowadzona na ziemie, a wczoraj moje upokorzenie roslo coraz bardziej, a ja musialam je znosic z usmiechem na ustach :( Boje sie ze powiina sie zglosic do jakiegos psychologa, a jeszcze lepeij psychiatry :( Nie potrafie sobie radzis z wlasnymi uczuciami, nie potrafie nawet ich nazwac. Juz dawno przestalam marzyc... Od jakiegos czasu wazne sa tylko dziewczynki> Chyba stalam sie typowa matka-Polka, kwoka, ktora zapomniala o sobie skupiajac sie na dzieciach. A jesli choc przez chwile pomysle o sobie zaczynam miec cholerne wyrzuty sumeinia. Porabane to wsyztsko. Nie wiem czy po sobocie nie powinnam kogos przeprosic, ale boje sie powiedziec zbyt duzo... boje sie tez zbyt duzo nieprzyjemnych slow uslyszec. Boje sie stracic nadzieje, dlatego postanowilam tak trwac.

 

W sobote mamy isc na impreze do sasiadow. Moja mama przyjedzie zostac z dziewczynkami. A ja juz sie przejmuje jak one zasna bez mamusi... chyba rzeczywiscie jakas terapia by sie przydala....

 

Mimo wszystko buziaki dla Was kochani!

Ps. Kruku i Placku, moze tak cos wiecej niz tylko po kilka slow w komentarzach??? Brakuje tu Was!!!!

yoasia : :
wrz 07 2008 kac..
Komentarze: 2

Fajny wieczor, interesujaca, byc moze pouczajaca aczkolwiek ciut dolujaca noc. A po 4 godzinach snu mam kaca.

nawet na buziaki nie mam sily ;)

yoasia : :
sie 31 2008 znaczacy piatek....
Komentarze: 4

W piatek stuknela mi trzydziestka.... hehe a byl to taki crazy dzien, ze nawet o tym za bardzo nie mialam czasu myslec ;)

Wrocilam wlasnie wtedy do pracy po wakacjach, a Ala zostala pierwszy raz z niania...

Mialam takiego strasa ze brzuch mnie od rana bolal... a tymczasem jak wrocilam do domu moje dziecko przywitalo mnie z usmiechem od ucha do ucha :) Nawet niani udalo sie uspic Mala na godzinke, wiec w ogole jestem super zadowolona.

A wczoraj mialam urodzinowych gosci.... Imprezka na 11 osob lacznie z nami (+ tesciowa z niby-tesciem wpadli na troszke) Dalam popis kulinarny (moze malo skromnie powiem ale znajomi zawsze chwala moja kuchnie) :) 5 roznych salatek, 2 ciasta i tort, pierdoly typu wedliny, warzywa, sery itp a na cieplo pizza (kupilam gotowe spody i zrobilam 4 rodzaje pizzy) :) Balowalismy do 3 nad ranem! Polozylam sie o 4, a Aluska obudzila mnie o 6:30, wiec dzien dzisiejszy to bedzie walka o przetrwanie ;)

A jeszcze sie musze pochwalic ze dostalam od Dawida CHANNEL 5 :))))

Buziaki dla wszystkich!

yoasia : :
sie 18 2008 dolek
Komentarze: 5

Impreza mi sie oczywiscie nie mogla udac. Po dwoch godzinach dostalam od mamy telefon ze Ala ma 38,7 goraczki i zebym kupila cos przeciwgoraczkowego dla dzieci bo mama nic nie ma. Musialam jechac przez pol Wroclawia do czynnej apteki, potem do mamy, potem musialam dziewczynki utulic do snu bo obie jeszcze nie spaly, a jak wrocilam, to impreza sie wlasnie konczyla :( Wrrrr pierwszy raz od poltora roku chyba wyszlam gdzies bez dzieci i od razu pech :( A w dodatku nie widadomo co Ali bylo - albo tak zareagowala na stres (choc nie wiem czy to mozliwe?) albo od zabkow, ale nigdy wczesniej nie goraczkowala przy tym. ech... od poczatku wrzesnia idzie do niani i boje sie zeby nie bylo jakis cudow przy tym :(

A wczoraj mielismy rocznice slubu... to juz szesc lat i moj maz zapomnial :(

A za poltora tygodnia do pracy :(

jednym slowem mam dolek :(

Bzuiaki dla wszystkich

yoasia : :
sie 15 2008 wychodzimy :)
Komentarze: 4

Nie moge uwierzyc... zza siedmiu morz, zza siedmiu gor po dluuugim czasie przyfrunal niespodziewanie Kruk :) Witamy, witamy :)

 

A my dzis na imprezke idziemy, zostawiamy dziewczynki u mojej mamy, mam nadzieje, ze dadza sie babci uspic... :)

My dolaczymy do nich po imprezie, wiec wstana juz z rodzicami :)

Moze jestem sfiksowana, ale pierwszy raz beda obe usypiac nie w swoim w domu bez rodzicow, wiec ja ciut panikuje ;)

Buziaki dla wszystkich!

yoasia : :