Komentarze: 5
Zobaczylam rano mgle nad basenem i postanowilam isc przez łąke... zeby zamknac ten tydzien klamra... poniedizalkowym i piatkowym spacerem po lace we mgle... A tu nici na lace mgly nie bylo! A tak pasowalaby do mojego dzisiejszego nastroju....
Wczoraj niania wychwalila Alusie ze taka bardzo grzeczna, ze az dumna bylam :) Ale zeby mi nie bylo za fajnie to niania po wakacjach juz nie bedzie mogla byc niania bo jej corcia w ciazy jest. No i bedzie sie swoim wnukiem zajmowac, wiec szuka mnie kolejne poszukiwanie... Ehhh znowu taki stres... jakos przezyje ;) Co prawda tesciowa mnie na zlobek namawia, ale dla mnie to ostatecznosc!
A PAulisia zaczela juz angielski w przedszkolu i wczoraj mi zaspiewala piosenke: "gud mojnim, gud mojnim heloł hawaju" co mialo oznaczac "good morning good morning hello how are you" ;)
A jeszcez z Paulisiowych powiedzonek to przedwczoraj objela moja tesciowa, glaska ja po szyi i nagle mowi "ooo Ty stara jestes" :) Dobrze ze moja tesciowa taka fajna jest i z poczuciem humoru, bo nie dosc ze sie usmiala z 10 minut z tego to jeszcze pozniej kolezankom opowiadala :)
Buziaki dla wszystkich!