Komentarze: 6
Dzis mialam straszne nerwy, bo zadzwonil do mnie ojciec z wiadomoscia, ze moj brat mial wczoraj wypadek. Jakis facet wjechal mu w tyl auta. Niby nic mu nie jest, ale musi chodzic w kolniezu ortopedycznym :( A z kregoslupem nie ma zartow! Marek nic mi nie powiedzial bo nie chcial mnie denerwowac! Boje sie o niego, bo pare lat temu na pasach potracil go samochod i do tej pory mial zawroty glowy! :(
Kurcze, o niczym innym nie moge myslec! :(
Alez beznadziejny dzien!
Buziaki dla wszystkich mimo to!