Komentarze: 6
Pierwszy wrzesnia.... Heh dzis to moj dobry dzien: moj brat wraca! Tak bardzo sie za nim stesknilam przez te dwa i pol miesiaca, ze wszystko tak sobie ulozylam, ze moge pojechac po niego na lotnisko! Juz nie moge sie doczekac!
W pracy w sumie bez zmian, uczniow dzis prawie nie widzialam ;)
W domu....urodziny przelecialy szybko, Fiona juz urodzila - 4 kocieta, Major rosnie jak na drozdzach, A Figi kociak juz zaczyna wychodzic... czyli - wesolo jak zawsze.
Buziaki dla wszystkich!!!!!!