Archiwum listopad 2002, strona 3


lis 18 2002 Zmiany...
Komentarze: 1

Jak zobaczylam dzisiaj  jak tu u mnie ladnie to az mi sie lezka w oku zakracila. Bo to jeszcze w piatek Dawid pomogl mi to wszystko zrobic. Sobota tez byla niezla. Ale wczoraj.... lepiej nie mowic. Do wieczora jeszcze wszystko bylo ok, ale pozniej...... Dawid jak zwykle poszedl na hale grac w pilke. U mnie byla jeszcze pol godzinki mama z bratem. Jak wyjezdzali to mnie podrzucili na hale. Zwykle byly tam tez dziewczyny innych kumpli, ale teraz kasi nie bylo bo niedawno urodzila malenka, Karoliny nie bylo , bo Hirek nie przyszedl bo sie uczyl, a Olki nie bylo bo sie z Jarkiem rozstali. Wiec bylam sama. Zwyklepo hali chodzimy do Relaksu na piwko. Tak tez bylo tym razem. Siedzielismy gadalismy bylo niezle. Ale kolo 23 powiedzialam ze czas by sie zbierac bo ja musze o 5 wstawac. Ale jak to moj maz po 2 piwach - wszytko wie najlepiej i wyszlismy gdzies dopiero po 40 minutach. A jak ja bylam wkurzonato jeszcze na mnie nawrzeszczal ze mam fochy, ze po co w ogole wszedzie za nim laze. Wiec teraz sie do niego nie odzywam. Po do jasnej cholery dlaczego nigdy wczesniej mi nie powiedzial, ze mu to przeszkadza?? Dlaczego nie pomysli ze to sa do cholery jedyni ludzie z ktorymi mam okazje pogadac przez caly pieprzony tydzien w tym cholernym miescie, bo moi znajomi zostali tu we Wroclawiu??? Dlaczego jest takim pieprzonym egoista i mysli tylko o sobie???? Mam tego dosc. Postanowilam byc twoarda i nie zrobilam mu sniadania, taka mala zemsta. Z reszta on pewnie tez by mi nie zrobil gdyby jechal wczesniejszym pociagiem niz ja. Ale i tak sie troche zlamalam i koszule mu wyprasowalam, ale tylko dlatego ze nie chce sie za niego wstydzic. A na domiar zlego dzisiaj wschodu sloneczka nie widzialam, bo pociag sie nie spoznij i jak slonko wschodzilo to ja juz w pracy bylam :( Ale i tak buziaki usmiechniete dla wszystkich :))

ps. Optymizm przede wszystkim!!!!

yoasia : :
lis 15 2002 i po lekcji
Komentarze: 3

Mialam super klase. Lekcja sie naprawde udala. Jestem bardzo zadowolona az buzia mi sie sama smieje. Dzieki za kciuki. Buziaki!!

yoasia : :
lis 15 2002 dziwne...
Komentarze: 2

Dziwne rzeczy sie ostatnio dzieja..... Mam gg juz od daaawna. Tylko numery czasami zmieniem. Ale jeszcze cos takiego mi sie nie dzialo. W ciagu tego tygodnia zagadalo do mnie chyba z szesc interesujacych osob. Tylko teraz to mam troche problem bo w pracy zamiast pracowac to na gg siedze :) Ale pracowac tez trzeba. dzisiaj mam lekcje biblioteczna w pierwszej klasie gimnazjum, wiec trzymajcie za mnie kciuki. Bo ostatnio jak mialam lekcje w pierszej klasie liceum profilowanego - po gimnazjum to byl koszmar. Potem sie okazalo ze to najgorsza klasa w szkole wiec teraz sie pocieszam ze moze byc tylko lepiej :) Buziaki dla wszystkich!!! Potem tzn. kolo12 dam znac jak mi poszlo :)

yoasia : :
lis 14 2002 Wczoraj.........
Komentarze: 3

Wczoraj mialam tyle pracy ze nawet kilku slowek nie zdazylam napisac, a tyle pomyslow mialam :(. Jak wczoraj wrocilam do domu to postanowilam zrobic pierogi na obiad, robilam i robilam (z poltora kilo maki)- prawie 200 mi wyszlo!!! Za to jeszcze dzisiaj na obiad zostaly :). A dzsiaj jak jechalam do pracy to znowu widzialam wschod slonca. I naszly mnie pewne refleksje. Zaczelo sie od tego ze piersze czerwone ryski na niebie widzialam u nas nad lasem, potem w pociagu widac bylo ich coraz wiecej i wiecej, a kiedy dojechalam do Wroclawia zaczela sie pokazywac ogromna czrwona kula. To co ze widac ja bylo zza kominow i sieci energetycznych - to przeciez tez ma swoj urok. Dawid twierdzi, ze to jest beznadziejne, ale dla mnie to jest kwestia wspomnien, sentymentu - w koncu w tym miescie sie urodzilam, wychowalam i mieszkalam tu ponad 20 lat!!!  Z reszta wedlug mnie kazdy wschod slonca, bez wzgledu na to gdzie sie na niego patrzy jesz jednym z najpiekniejszych zjawisk na tej planecie. I zawsze kiedy nie ma chmur mozna na niego rano popatrzec i od razu humor na caly dzien zapewniony!!!! Buziaczki dla wszystkich!!

yoasia : :
lis 12 2002 pracujemy, pracujemy ... :)
Komentarze: 7

Bylo milo, ale sie skonczylo. Dzisiaj juz tylko praca i praca. No ale juz sie nie moge doczekac zeby do domciu wrocic bo tam dzisaj Dawid czeka z obiadkiem :). Poza tym nie lubie jak mam na popoludnie bo kicia tyle sama w domu siedzi. A dzisiaj juz sama siebie przeszla bo w umywalce spala :). Jak skoncze film to wywolam zdjecia i Dawid mi obiecal ze pomoze mi je tu wkleic - w koncu na cos sie przyda maz informatyk :). Buziaczki dla wszystkich!!!

yoasia : :