Archiwum wrzesień 2008, strona 2


wrz 16 2008 pech????
Komentarze: 1

Wczoraj stalo sie cos dziwnego....

Stalam wieczorem z Ala przy zamknietym oknie i czekalysmy az Dawid podjedzie pod dom. I nagle z parku wyszedl kot i zaczal isc w nasza strone... I nie byloby w tym nic dziwnego gdyby nie dwa fakty. Po pierwsze do nas raczej koty sie nie zapuszczaja bo mamy duzego psa, a u Dawida mamy za sciana mieszka kot-wojownik-pan terytorium ;) a po drugie ten kot przypominal do zludzenia moja Fige, ktora zaginela 4 lata temu! Uchylilam okno i "zakicialam" - kot sie odwrocil, popatrzyl w moja strone i szedl dalej, wiec szybciutko wybieglam na dwor, ale kot zniknal i teraz nie wiem czy mi sie tylko zdawalo czy kot po prostu uciekl.... Dziwne to wszystko....

A w nocy spac nie moglam... budzilam sie co godizne poltorej z uczuciem ze juz musze wstawac...

Nie wiem nie wiem, nie rozumiem nic :(

Buziaki dla wszystkich!

yoasia : :
wrz 15 2008 :)
Komentarze: 2

Impreza byla fantastyczna, pierwszy raz od wielu, wielu lat bawilam sie tak dobrze :) W niedziele bylismy z dziewczynkami na basenie, zeby zregenerowac sily :) A pozniej zaprosilam tesciowa na obiad, w ramach podziekowania za to, ze siedziala z dziewczynkami do 4 rano :)

Po obiedzie Dawid ogladal F1 z Monza, a my z tesciowa sobie gadalysmy chyba z godzine. I nie pierwszy raz sie przekonalam, ze moja tesciowa na prawde jest fajna babka :)

Mimo beznadziejnej pogody humor mi dopisuje :)

Buziaki dla wszystkich!!!!

yoasia : :
wrz 14 2008 :)))))
Komentarze: 1

swietna impreza, swietny nastroj, swietne samopoczucie mimo skromnych 3 godzin snu,,,

marzenia sie spelniaja :)

Buziaki!

yoasia : :
wrz 12 2008 roznie bywa...
Komentarze: 5

Zobaczylam rano mgle nad basenem i postanowilam isc przez łąke... zeby zamknac ten tydzien klamra... poniedizalkowym i piatkowym spacerem po lace we mgle... A tu nici na lace mgly nie bylo! A tak pasowalaby do mojego dzisiejszego nastroju....

 

Wczoraj niania wychwalila Alusie ze taka bardzo grzeczna, ze az dumna bylam :) Ale zeby mi nie bylo za fajnie to niania po wakacjach juz nie bedzie mogla byc niania bo jej corcia w ciazy jest. No i bedzie sie swoim wnukiem zajmowac, wiec szuka mnie kolejne poszukiwanie... Ehhh znowu taki stres... jakos przezyje ;) Co prawda tesciowa mnie na zlobek namawia, ale dla mnie to ostatecznosc!

 

A PAulisia zaczela juz angielski w przedszkolu i wczoraj mi zaspiewala piosenke: "gud mojnim, gud mojnim heloł hawaju" co mialo oznaczac "good morning good morning hello how are you" ;)

A jeszcez z Paulisiowych powiedzonek to przedwczoraj objela moja tesciowa, glaska ja po szyi i nagle mowi "ooo Ty stara jestes" :) Dobrze ze moja tesciowa taka fajna jest i z poczuciem humoru, bo nie dosc ze sie usmiala z 10 minut z tego to jeszcze pozniej kolezankom opowiadala :)

Buziaki dla wszystkich!

yoasia : :
wrz 11 2008 postanowienie
Komentarze: 6

Wczoraj mialam nie najgorszy wieczor... choc w dzien taki mlyn ze nawet obiadu nie jadlam. A dzis sie usmiecham do siebie....

 

Znalazlam rozwiazanie, zeby nie zahaslowac tego bloga, bo jakos mi szkoda....

Zalozylam jeszcze jednego ;) Jakby ktos chcial to dajcie nac powysylam hasla na maile. Postanowilam tam pisac o rzeczach, ktore nie powinny dotrzec , gdzie nie powinny ;)

Buziaki dla wszystkichQ!

yoasia : :