zaleglosci
Komentarze: 5
Znowu jestem w pracy, ale tym razem sama wiec moge poleniuchowac, tym bardziej ze mam goraczke i fatalnie sie czuje. W gardle mnie wszystko drapie, spac mi sie chce a do 17 daleko, a jeszcze jutro trzeba przyjechac, za to w weekend sie kuruje!
Musze jeszcze nadrobic zaleglosci, wiec napisze, ze Swieta spedzilismy milo, w rodzinnej atmosferze. Lubie je tak spedzac.
A sylwester byl szalony i rewelacyjny. Kazdy sie przebral, mielismy: czerwonego kapturka i wilka (to Dawid i ja), dwa wilkolaki, elfa, zolnierza, kapitana Haka, Pippi, Boba budowniczego, "sasiada", krolowa sniegu i czarownice (czarownica tez byl facet, wiec bylo ekstra), zorro, szeherezade. Bawilismy sie do rana, az nastepnego dnia mialam zakwasy ;)
Buziaki dla wszystkich!!!!!
Dodaj komentarz