Wczoraj.........
Komentarze: 3
Wczoraj mialam tyle pracy ze nawet kilku slowek nie zdazylam napisac, a tyle pomyslow mialam :(. Jak wczoraj wrocilam do domu to postanowilam zrobic pierogi na obiad, robilam i robilam (z poltora kilo maki)- prawie 200 mi wyszlo!!! Za to jeszcze dzisiaj na obiad zostaly :). A dzsiaj jak jechalam do pracy to znowu widzialam wschod slonca. I naszly mnie pewne refleksje. Zaczelo sie od tego ze piersze czerwone ryski na niebie widzialam u nas nad lasem, potem w pociagu widac bylo ich coraz wiecej i wiecej, a kiedy dojechalam do Wroclawia zaczela sie pokazywac ogromna czrwona kula. To co ze widac ja bylo zza kominow i sieci energetycznych - to przeciez tez ma swoj urok. Dawid twierdzi, ze to jest beznadziejne, ale dla mnie to jest kwestia wspomnien, sentymentu - w koncu w tym miescie sie urodzilam, wychowalam i mieszkalam tu ponad 20 lat!!! Z reszta wedlug mnie kazdy wschod slonca, bez wzgledu na to gdzie sie na niego patrzy jesz jednym z najpiekniejszych zjawisk na tej planecie. I zawsze kiedy nie ma chmur mozna na niego rano popatrzec i od razu humor na caly dzien zapewniony!!!! Buziaczki dla wszystkich!!
Dodaj komentarz