takie tam...
Komentarze: 2
Dzis przyjezdza do mnie psiapsiolka ze stolicy :) Juz sie nie moge doczekac. A jutro mamy fajna imprezke na ranczu u wujka jednej kolezanki. Hmmmm. jeszcze nigdy nie bylam na ranczu ;) Hihihi. Ale mi odbija ostatnio ;) A od przyszlej srody znowu za mna zatesknicie, bo jade na 10 dni do Glogowa na oboz jako wychowawca. Ja to chyba lubie sie stresowac ;) Biedny Dawid znowu sam zostanie z tymi łobuzami.... Znaczy z kociakami, które brykają po firankach, stołach, ogryzaja kable i ogolnie maja tysiace pomyslow na zbrojenie ciagle czegos nowego. Trzeba przyznac - zdolne sa :) Buziaki dla wszystkich!
Dodaj komentarz