Przepraszam...

Sorki, ze wczoraj nic nie napisalam, ale... mialam troche innych spraw na glowie. Kontaktowalam sie z moim kuzynem, bo musialam czegos sie dowiedziec z prawa :) A pozniej to juz praca :( A w domu zaczelo sie urwanie glowy, bo jutro robie imieniny rano w pracy, a popoludniu przyjezdza moj brat z mama i tesciowa przychodzi, bo znajomi to w sobote. Juz mam dosc :( Ale i tak luibie ta krzatanine w kuchni, zapachy ciast, galaretek itp. :) Poza tym dzis dzwonil ojciec i pytal czy chce kase czy prezent. Stwierdzilam, ze kase - przynajmniej kupie sobie cos na to wesele, na ktore idziemy w czerwcu :) Czyli jak widac nie wiem kiedy znowu sie odezwe - postaram sie jak najszybciej! :) Buziaki slodkie dla wszystkich!!