mimo to...
Komentarze: 0
Uspokoilam sie, wyciszylam lepiej mi troszke. Tylko znowu cisnienie podniesli mi znajmoi, ktorzy ostatnio siedza u nas (codziennie od piatku) do 1-2 w nocy, a dzis to juz nawet na obiad przyszli. Ja naprawde nie jestem nietowarzyska osoba, ale... chyba czasami nalezy mi sie chwila odpoczynku? Moze chcialabym pobyc troszke sama, albo a Dawidem chocby po to, zeby sie "spokojnie" poklocic ;) Dobrze ze niedlugo koniec ferii a dawidowi sie urlop konczy bo powoli mnie to zaczyna irytowac. Niestety nie potrafie komus powiedziec, ze nie..., nie potrafie odmowic :( Nie jestem asertywna :( I kolejny raz ktos to wykorzystuje... :( Widac dzis humoru dobregop juz nie bedzie! :(
Ale mimo to: buziaki dla wszystkich!
Dodaj komentarz