sty 25 2005

juz po burzy.......


Komentarze: 7

"(...)Po nocy przychodzi dzien,

a po burzy spokoj(...)"

Na szczescie co zle to juz chyba za mna.... przezylam koszmarne dni, ale zaswiecilo slonko. :)

Mojej Malenkiej przestawil sie teraz dzien z noca i hehe prawie codzien do 3 w nocy musze sobie z nia "gugac", patrze na jej cudne usmiechy, ale jakos nie zaluje ze jestem niewyspana! A w dzien.... zal mi serce sciska jak pomysle ze mam specjalnie wybudzac tego aniolka... i tak sobie chodze niewyspana juz troszke :) Ale nie narzekam! To szczescie miec takie sliczne i zdrowe dziecko!!!!!!!!!

Przekazuje znajomym blogowiczom pozdrowienia od Women!!!!!!

I oczywiscie buziaki dla wszystkich!

yoasia : :
BanShee
07 lutego 2005, 23:05
jak tak piszesz to moje instynkty macierzyńskie się budzą i zaczynam chcieć zakładać rodzinę...
05 lutego 2005, 13:43
oj to wspolczucia za te noce... wiem cos o tym;) Ale na szczescie ja juz nie mam tego problemu, choc przyznam, ze wczesniej bylo ciezko. Trzymaj sie cieplo Asiula
mtz
30 stycznia 2005, 14:41
rowniez gorace pzdr
25 stycznia 2005, 16:34
pozdrawiam Was :-)
25 stycznia 2005, 14:34
Cieszę się, że już lepiej:) Buziaki:*
25 stycznia 2005, 14:27
...przekaż jej pozdrowienia i powiedz, że mój numer się nie zmienił...ciekawa jestem co u niej...
25 stycznia 2005, 14:25
No, koszmary poszły sobie... i dobrze!!! :-) Pozdrowienia dla Women...znikła skutecznie...

Dodaj komentarz