honor zony
Komentarze: 2
Dawid poszedl na to ognisko. Sama go do tego namawialam, ale mialam jednak nadzieje, ze stanie po mojej stronie i nie pojdzie, jak widac na facetow w kwestii honoru zony nie mozna raczej liczyc. On mowi, ze to sprawa miedzy mna a sasiadem. Ale jakby na jego miejscu byl ktos inny to sasiad w swoim czasie pewnie mialby juz obita buzke. W kazdym razie zaplanowalam sobie wieczor przed tv. Moze znowu winko? Postanowilam, mimo okolicznosci dobrze sie bawic. Szkoda tylko, ze wszyscy znajomi sa na ognisku. Dobrze ze chociaz kociaki siedza ze mna w domu - bede miala do kogo sie przytulic.
A ja bym nie poszła... wolałabym siedzieć przed kompem:o)
Dodaj komentarz