wrz 08 2008

szlag...


Komentarze: 5

Szlag mnie trafia, bo wlasnie skasowalam jedna z najbardziej pesymistycznych notek w zyciu... Sprobuje jeszcze raz...

 

W sobote poczulam upokorzenie,,, A teraz zgodziny na godzine czuje sie upokorzona jeszcze bardziej. Choc teraz porozmawialam chwile o pierdolach z koelzanka z pracy i przestalam o tym myslec. Ale ogolnie moja praca teraz sprzyja dolowaniu... po wymianie okien sprzatamy, wycieram z kurzu 30 tysiecy ksiazek...

 

W sobote pierwszy raz od poczatku ciazy z Pauliska ( a to juz 5 lat!) pozwolilam sobie na totalne wyluzowanie. A teraz mysle tylko o tym ze zle zrobilam. Zostaalm brutalnie sprowadzona na ziemie, a wczoraj moje upokorzenie roslo coraz bardziej, a ja musialam je znosic z usmiechem na ustach :( Boje sie ze powiina sie zglosic do jakiegos psychologa, a jeszcze lepeij psychiatry :( Nie potrafie sobie radzis z wlasnymi uczuciami, nie potrafie nawet ich nazwac. Juz dawno przestalam marzyc... Od jakiegos czasu wazne sa tylko dziewczynki> Chyba stalam sie typowa matka-Polka, kwoka, ktora zapomniala o sobie skupiajac sie na dzieciach. A jesli choc przez chwile pomysle o sobie zaczynam miec cholerne wyrzuty sumeinia. Porabane to wsyztsko. Nie wiem czy po sobocie nie powinnam kogos przeprosic, ale boje sie powiedziec zbyt duzo... boje sie tez zbyt duzo nieprzyjemnych slow uslyszec. Boje sie stracic nadzieje, dlatego postanowilam tak trwac.

 

W sobote mamy isc na impreze do sasiadow. Moja mama przyjedzie zostac z dziewczynkami. A ja juz sie przejmuje jak one zasna bez mamusi... chyba rzeczywiscie jakas terapia by sie przydala....

 

Mimo wszystko buziaki dla Was kochani!

Ps. Kruku i Placku, moze tak cos wiecej niz tylko po kilka slow w komentarzach??? Brakuje tu Was!!!!

yoasia : :
08 września 2008, 21:50
buziaczki:)))
ps. nie mogę się zalogować - pozapominałem hasła czy co???
iwcia-iwon
08 września 2008, 21:10
między byciem egoistycznym dupkiem albo egoistyczną dupką:) a byciem służącą dla innych jest coś przecież pośrodku i jest to pewnie złoty środek czyli bycie dobrym dla siebie i innych, spełnianie swoich potrzeb i potrzeb innych, i to wcale nie koliduje ze sobą.. dziewczynki zasypiają gdy jesteś w domu te 365 dni wiec wytrzymają jedną noc na jakiś czas... od tego że wyjdziesz z domu i się zabawisz nie umrą, nie zostaną kalekami i nie stanie się im przecież krzywda!
koniec kazania.. ja się do tego nie nadaję... uff
08 września 2008, 15:25
Daj na luz trochę, dziewczyno. Dzieci dadzą sobie bez Ciebie radę przez jeden wieczór, nawet dobrze im zrobi trochę zostać bez mamy i zobaczyc jak to jest:) Ty też masz potrzeby, nie bój się ich zaspokajać :)
08 września 2008, 12:28
nie mam dzieci,nie wiem jak to jest,ale wg mnie to ze troszczysz sie o dzieci jest dobre,lecz powinnas sie zatroszczyc tez o sama siebie ,troche rozrywki tez ci sie nalezy,nie tylko dom praca dzieci bo ucieknie ci zycie...pojdziesz na ta impreze mama zostanie z dziecmi i bedzie wszystko ok...a ty sie rozluznisz w gronie przyjaciol:
)
08 września 2008, 12:28
nie mam dzieci,nie wiem jak to jest,ale wg mnie to ze troszczysz sie o dzieci jest dobre,lecz powinnas sie zatroszczyc tez o sama siebie ,troche rozrywki tez ci sie nalezy,nie tylko dom praca dzieci bo ucieknie ci zycie...pojdziesz na ta impreze mama zostanie z dziecmi i bedzie wszystko ok...a ty sie rozluznisz w gronie przyjaciol:
)

Dodaj komentarz