lis 25 2002

How sweet :)


Komentarze: 3

Ale milutki byl ten weekendzik. Naprawde bylo super. Juz dawno nie bylo mi az tak fajnie. Cudownie jest zwiedzac swoje ukochane miejsca z ukochana osoba. Pokazywalismy Dawidowi z moim bratem takie nasz miejsca z dziecinstwa o ktorych nikt poza nami i nasz jadna przyjaciolka, ktorej babcia tez mieszka w cieszynie nie ma pojecia. Naprawde bylo cudownie. i jeszcze imieniny babci....... takie smakolyki :)

Ale niestety nic nie trwa wiecznie. Jak wrocilismy do domu mialam dwie niespodzianki. Po pierwszedostalam list od Anki bardzo cieplutki i serdeczny, a zwazywszy na to, ze nasze stosunki nie byly ostatnio az tak dobre zrobilo mi sie bardzo milutko. Ale niestety musiala tez byc zla wiadomosc - przyszedl rachunek za prad - 820 zl!!!!!!!! To mnie podlamalo, bo znowu nie odbierzemy kasety ze slubu bo ta kase trzeba na ten rachunek przeznaczyc :( A juz tak sie cieszylam, bo w koncu to juz ponad 3 miesiace. No ale jak nam wreszcie ta durna energetyka zmieni taryfe z budowlanej na zwykla to powinno byc lepiej.

A z Kicia wszystko ok. Taka za nami steskniona byla, ale zdrowa!!!!!

Buziaki dla wszystkich! I milego tygodnia!!! 

yoasia : :
25 listopada 2002, 19:46
o matko jedyna to co u Was na prad chodzi? ogrzewanie chyba?
25 listopada 2002, 11:04
mniam, mniam smakołyki!!!
women
25 listopada 2002, 08:16
To słodziutkie jak nasze zwierzątka za nami tęsknią. J też miałam miły weekend, ale na zdwojonych obrotach! Buziaczki i miłego dzionka!

Dodaj komentarz